6)Mistrzostwa Ko³a w Wêdkarstwie Spinningowym I Tura Bielinek 03.05.2011.r.






W dniu 03-05-2011r. odby³a siê pierwsza tura Spinningowych Mistrzostw Ko³a, która ju¿ tradycyjnie zosta³a rozegrana na Odrze w Bielinku. Z 25 zapisanych zawodników na zbiórkê o godz.6.00 we wsi Bielinek wstawi³o siê 19 zawodników i 1 zawodniczka. Stan rzeki ¶redni, niestety g³ówki s± zalane, wiêc wiêkszo¶æ uczestników postanawia ³owiæ na kanale i powsta³ych rozlewiskach.

Decydujemy siê na przeniesienie miejsca zbiórki za wioskê, na pobliski kana³. Krótka odprawa, parê s³ów od organizatora Katarzyny Wawrowicz i mój ¿arcik „¿yczê wszystkim metrowych szczupaków, kilowych okoni, a bolenie zostawcie mi”. Te s³owa pó¼niej zdecyduj± o determinacji w poszukiwaniu boleni.

Przyjêto zasady panuj±ce na wodach Spó³dzielni Regalicy, czyli wymiar szczupaka 45cm., komplet 4szt., boleñ 40cm., komplet 4szt., ja¼ i kleñ 25cm., komplet 10szt., wymiar okonia zosta³ podniesiony z 15cm., na 18cm., a komplet to 20szt. O godzinie 7.30 sêdzia zawodów Wies³aw ¯oga daje sygna³ do rozpoczêcia sze¶ciogodzinnej tury.

Wraz z £ukaszem Sroczyñskim i Rysiem Wo³osewiczem postanawiamy ³owiæ na rzece po¶ród zalanych g³ówek, szybko idziemy do przodu, za nami pod±¿a S³awomir Nierodkiewicz. Tak jak przewidzia³em wiêkszo¶æ zawodników wybiera kana³ i rozlewisko. Po przebrniêciu przez zalane po kolana ³±ki docieramy do brzegu Odry, kolejno zajmujemy trzy pierwsze miejscówki w których przy normalnym stanie rzeki s± na wierzchu.

W pierwszym rzucie na mojej zatopionej g³ówce w warkoczu czujê jak by tr±cenie mojego woblera, powtarzam rzut i poni¿ej za³amania uderzenie. Niestety bez zapiêcia ryby. Jest ok, boleñ jest w pobli¿u, wiêc wyjêcie to kwestia czasu. Trzeci, czwarty i pi±ty rzut bez kontaktu. Krok w bok rzut w to samo miejsce, co pierwszy rzut, lecz inny k±t prowadzenia i na za³amaniu nurtu uderzenie. Siedzi, trochê ma³y, szybki hol, miarka 41cm., wymiar jest wiêc ju¿ nie zero, punkty bêd±. K±tem oka widzê niedu¿y sp³aw, czy¿bym trafi³ w dziesi±tkê? Niestety nie! Kolejnych trzydzie¶ci rzutów, pod ró¿nymi k±tami bez kontaktu. Nagle dzwoni telefon, Sebastian Pilipajæ ³owi±cy na rozlewiskach pyta; - Czy trzy szczupaki i ja¼ to komplet? Odpowiadam nie! Sprawdzam godzinê jest 8.15, to niemo¿liwe. Szok, ciekawe ile na kana³ach ju¿ osób z³apa³o szczupaki. Postanawiam i¶æ do Rysia, wspólnie podejmiemy decyzjê, czy wracamy na kana³. Dzieli mnie od niego dwie g³ówki, po drodze otrzymujê sms-a, Sebastian zg³asza komplet jest godzina 8.34. Zaczyna siê nerwowo, Rysiu bez kontaktu z ryb±, ruszamy po £ukasza i S³awka w stronê cypla z przelewami. Koledzy te¿ bez kontaktu z ryb±, S³awek i trzech innych próbuje na rozlewisku, £ukasz wypatrzy³ klenie na przelewie, lecz nie chc± daæ siê sprowokowaæ do brania. Na jednym z przelewów, na srebrnego mepsa nr.2 mam branie, lecz nie udaje mi siê zaci±æ. £ukasz postanawia brodziæ w stronê cypla, do³±cza do niego Irek Markun, ja z Rysiem postanawiamy oddaliæ siê od Bielinka i ob³awiaæ kolejne zalane g³ówki w poszukiwaniu bolenia, a S³awek wraca na kana³.

Po drodze rozmawiamy ob³awiaj±c kolejne miejscówki, bez efektu. Wróci³ bym na kana³, tam pewnie ju¿ jest kilka kompletów szczupaków. Jak to mówi± s³owo siê rzek³o wiêc koby³ka u p³ota. Za¿artowa³em, ¿e bolenie maj± mi zostawiæ a przy tej wodzie i zalanych g³ówkach, oraz braku oznak ¿erowania nie mogê ich namierzyæ.

O godz. 9.40 znajdujê ³adn± g³ówkê, niestety tu te¿ brak oznak ¿erowania bolenia wo³am Rysia, aby pogadaæ, czy wracamy na kana³, czy dalej szukamy boleni. Mówiê Rysiowi aby stan±³ piêæ metrów powy¿ej mnie, dosyæ mocno tu woda rwie i tworzy wsteczny ³adny pr±d. Po raz czwarty przeprowadzam wobler Gusmana, a Rysiu po raz pierwszy, nagle dwa metry przede mn± otwiera siê woda, du¿y gejzer wody, to atak bolenia. K±tem oka dostrzegam wygiêty kij Rysia, ryba dopad³a jego wobler. Kibicujê koledze, wyci±ga, mierzymy 63cm. ³adny boleñ. W tej chwili mój boleñ daje mi naprawdê odleg³e miejsce, jest godz.9.52. Decyzja jest jedna, ju¿ nie my¶limy o powrocie na kana³, idziemy dalej, mo¿e jak zrobi siê cieplej to bolenie zaczn± ¿erowaæ, rano by³o -2 stopnie, teraz mo¿e jest ze +4 stopnie i wiatr.

Idziemy dalej ob³awiaj±c kolejne miejscówki, ³owimy w niedu¿ej odleg³o¶ci od siebie. Nagle natykamy siê na piêkn± miejscówkê tu a¿ pachnie rybami, d³ugi, szeroki warkocz zalanej, rozmytej g³ówki, jakby potrójnej. W trzecim rzucie zapinam na woblera bolenia 50cm., humor ju¿ mi siê poprawia. ¯artujê do Rysia, ¿e czas siê braæ do roboty aby odrabiaæ straty, jest godz.11.03. Kolejne rzuty nie przynosz± kontaktu z ryb±, wobler zastêpuje srebrn± blach± Alg± nr.2 i ju¿ w pierwszym rzucie mam potê¿ne branie, jestem pewien ¿e by³ to ³adny boleñ, niestety po minucie ryba siê spina. Kolejne rzuty bez kontaktu, postanawiam i¶æ dalej, aby daæ odpocz±æ miejscówce.





W tym czasie Rysiu trafi³ na szeroki, lecz krótki przekop, w którym na obrotówkê wyj±³ szczupaczka 35cm. Ob³awiamy Odrê na styku tego kana³u, lecz bez efektu. Postanawiam, ¿e wracamy bêdziemy ob³awiaæ w drodze powrotnej jeszcze raz te same miejscówki.

Wracam b³yskawicznie do miejsca w którym mia³em na kiju bolenia i w trzecim rzucie znów to potê¿ne targniêcie kijem, cieniutka ¿y³eczka piêknie gra. Mam ciê, g³o¶no mi siê wyrywa z ust. Rysiu przybiega do mnie, wyci±gam ³adnego bolenia, jak zawsze podbieram rêk±. Mierzymy ma 69cm., jest godz.11.34, jestem zadowolony do szczê¶cia brakuje mi ju¿ tylko jednej sztuki. Podczas pomiaru k±tem oka widzê sp³aw bolenia. Wiem gdzie jeste¶, niech siê tu trochê uciszy i wrócê po ciebie my¶lê. Rysiu ju¿ wêdkuje na kolejnej zalanej g³ówce, stajê powy¿ej oddajê dwa rzuty i robiê sobie przerwê na papierosa. Nastêpnie wracam na swoj± miejscówkê gdzie ju¿ wyj±³em dwa bolenie, a jestem przekonany ¿e tam jest jeszcze co najmniej jeden, którego pojedynczy sp³aw widzia³em. Rysiu wo³a Ernest nie w t± stronê idziemy powoli wracamy. Odpowiadam zaraz przyjdê, muszê tam wróciæ po bolenia! :). Piêkna ta miejscówka, czy obdaruje mnie trzecim boleniem? Obserwujê, brak jakich kol wiek oznak ¿erowania. Pierwszy i drugi rzut nie przynosz± kontaktu z ryb±, postanawiam obej¶æ zatopione krzaki i podaæ przynêtê pod innym k±tem. Zmiana k±ta, owocuje w pierwszym rzucie silnym uderzeniem rapy , krzyczê bez wiednie ze szczê¶cia „siedzi!”. Znów ³adnie ¿y³eczka gra, jeszcze tylko wyholowaæ rybê, aby siê nie spiê³a.






Podbieram bolenia jak zawsze rêk±, ³adny. Po chwili Rysiu jest ju¿ obok mnie, gotów pomóc. Mierzê ma 64cm., dla pewno¶ci przemierzam wszystkie cztery sztuki 40,5cm., 50cm., 64cm., i 69cm. Poranny boleñ zaczyna siê kurczyæ jest godz. 11.48 zg³aszam Rysiowi komplet, dajê mu moj± szczê¶liw±, star± poczciw± Algê i postanawiam wyruszyæ jak najszybciej do stolika sêdziowskiego. Po drodze rozwa¿anie czy wystarczy na podium, zreszt± i tak buzia sama siê ¶mieje z rado¶ci. Komplet boleni, gdy nie ¿eruj± to du¿o. Do sêdziowskiego stolika dzieli mnie jakie¶ 4-5km. Docieram na miejsce, mierzenie na sêdziowskiej miarce, kolejno: 40cm.,50cm.,69cm.,64cm., komplet zaliczony.

Na miejscu, przy grillu jest ju¿ kilku zawodników, jak siê okazuje jestem drugi z kompletem. Kasia ma dwa szczupaki to te¿ dobry wynik. O 12.57 £ukasz Sroczyñski zg³asza komplet szczupaków z Odry, podobno du¿e. Czy mój komplet boleni wystarczy na utrzymanie drugiego miejsca? Do 13.30 koniec wêdkowania, jeszcze 30 minut na powrót i ju¿ bêdzie wiadomo, kto na którym miejscu.

Godz.14.00, wszyscy na miejscu, ryby dopisa³y z 20 zawodników, 14 ma ryby. Og³oszenie wyników:
I – miejsce Sebastian Pilipajæ komplet szczupaków (46,58,52,59) + ja¼ 40cm. godz.8.34., po³ów na kanale i rozlewisku.
II – miejsce Ernest Kwiecieñ komplet boleni (40,69,64,50) godz.11.48., po³ów na Odrze.
III – miejsce £ukasz Sroczyñski komplet szczupaków (63,57,66,57) godz.12.57., po³ów na Odrze.
IV – miejsce Irek Markun szczupaki (65,68) i okoñ 25cm., po³ów na Odrze.
V – miejsce Piotr Brzeski szczupaki (67,59)., po³ów na kanale i rozlewisku.
VI – miejsce S³awomir Nierodkiewicz szczupaki (58,60)., po³ów na kanale i rozlewisku.
VII – miejsce Katarzyna Wawrowicz szczupaki (51,49)., po³ów na kanale i rozlewisku.
£±cznie w Pierwszej Turze Mistrzostw Ko³a w Wêdkarstwie Spinningowym, z³owili¶my 19 szczupaków, 7 boleni, 5 okoni i 1 jazia.
Wiêcej zdjêæ w galerii: